Lana
Bardzo powolnym ruchem przekroczyła próg karczmy i od razu po tym kroku mocno rozciągnęła swoje małe ciałko. - Co za piękny dzień! - rzekła jakby do siebie z uśmiechem na twarzy. - Witam serdecznie - dodała robiąc dwoma palcami u prawej dłoni gest salutującego swemu kapitanowi żołnierza.
Zanim usiadła obkręciła krzesłem i klapnęła sobie na nim przy stoliku razem ze swoimi towarzyszami. - Muran, a Ty co taki spięty? Wyluzuj pośladki! - rzekła rozbawiona poczym uderzyła go lekko w ramie. "Krasnoludy są fajne...". Lubiła ich.
__________________ Discord podany w profilu |