Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-07-2013, 15:55   #2
Agape
 
Agape's Avatar
 
Reputacja: 1 Agape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłośćAgape ma wspaniałą przyszłość
Wszystko było w porządku, jak najlepszym, śnił spokojnie swoje sny nieświadom niczego co go otaczało, bezpieczny. Wszystko było w porządku… tylko jakby trochę ciasno, coraz ciaśniej. Poruszył się szukając wygodniejszej pozycji, nic z tego, przykurczone kończyny, zwinięty ogon nie mogły już znaleźć dla siebie miejsca. Szarpnął się gwałtowniej, rytmiczne dudnienie, które wypełniało jego mały świat przyspieszyło, im bardziej się wiercił tym stawało się szybsze, wreszcie stało się tak irytujące że zapragnął wyjść, z całych sił natarł na barierę dzielącą go od zewnętrznego świata. W towarzystwie głośnych chrupnięć ustąpiła, a dudnienie zaczęło cichnąć, wreszcie ustało. Był wolny, pierwszy raz czuł na skórze podmuchy powietrza, zapachy oszałamiały, tuż obok bracia wyrywali się na świat jeden po drugim. Nagłym zrywem podniósł się na nogi... i padł z powrotem w kałużę krwi.

-Matko!- odpowiedział na wezwanie, nagle czując się samotny i opuszczony. Dlaczego była tak daleko? Słuchał, wciągnął głęboko powietrze momentalnie wyczuwając obcą woń której nie powinno tu być.
-Zabiję ich dla ciebie!- obiecał i ponownie spróbował zmusić ciało do posłuszeństwa, tym razem zdołał stanąć na drżących nogach.

Po czym podszedł by posilić się ciałem swojego żywiciela, potrzebował sił by wykonać zadanie.
 
Agape jest offline