Ja bym nie narzucał że to musi być mutant, ale to jest moje zdanie, jeśli miałbym grać mutantem to wolałbym nie uczyć się u Xaviera ale nie być też powiązany z Magneto, raczej neutralnym, wiek to najlepiej wymieszany bo nie każdy lubi/umie grać starszym bądź młodszym.
A poza tematem (sry ale muszę to powiedzieć) to mi się Marvel też bardziej mroczny wydaję od DC, w DC mamy wyidealizowanego najsprawiedliwszego i nie do pokonania [chyba że o czymś nie wiem (nie liczę kryptonitu)] Supermena, albo kolejnego najsprawiedliwszego Kapitana Ameryka itd., nie licząc Batmana który jest trochę mrocznawy to są idealni że oh i ah. |