Sześciu, trzech ma broń, czwarty pewnie też. Jakie mają z nimi szanse? Czy powinni zaatakować jak chciał Een? Gdyby byli dorosłymi wojownikami, oczywiście! Ale nie byli, przed chwilą opuścili ciała żywicieli, wciąż byli słabi. Assh wiedział że w starciu jeden na jednego są bez szans, proporcje mówiły same za siebie. Co więc? Wycofać się? Wtedy nic się nie zmieni, układ sił pozostanie taki sam. Na to że intruzi, teraz kiedy widzieli już Vora, zapomną o ich obecności i beztrosko się rozdzielą, nie mieli co liczyć. Prędzej czy później będą musieli coś zrobić, lepiej prędzej. Wykorzystał nadarzającą się okazję kiedy ludzie przechodzili pod nim i plunął kwasem w ludzkiego wojownika, najlepiej w twarz, po czym jak najszybciej ukrył się w kanale, byle zdążyć zanim któreś ze śmiercionośnych urządzeń zostanie w niego wycelowane. Raniony stanie się łatwiejszym celem, będzie spowalniał grupę. |