Keiran, bardzo młody człowiek, o ciemnej karnacji, czarnych sięgających ramion włosach i oczach koloru niebieskiego, nie był pewien czy starzec wymyślił tę opowieść czy rzeczywiście miała miejsce tak jak twierdził. "Cóż w końcu mój mistrz co rusz udowadniał że są na tym świecie niewyobrażalne rzeczy" pomyślał. Był ubrany zwyczajnie, jak podróżnik, za broń służył mu drąg.
Na słowa o spotkaniu ze znajomym tego starca w jego oczach pojawił się dziwny błysk, jakby pożądania.
- A co my będziemy z tego mieć że ci pomożemy? - zapytał. |