Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-07-2013, 21:16   #13
Sirion
 
Sirion's Avatar
 
Reputacja: 1 Sirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputacjęSirion ma wspaniałą reputację
Ryan spojrzał na swojego nadgorliwego towarzysza.
- Cóż za brak stylu... - Rzucił tylko sam do siebie zniesmaczony.

Wejście tajemniczego mężczyzny do pomieszczenia wywróciło wszystko do góry nogami. Sam nie wiedział co się z nim dzieje, czuł się jakby by znalazł się w jakimś alternatywnym, nieźle pokręconym świecie.

Nie rozumiał co zrobiła Kamena i tajemniczy przybysz, ale sądził, że kobieta właśnie uratowała im życie i zamierzał wykorzystać chwilę zamieszania. Momentalnie Wicher Północy znalazł się w jego rękach.

Zdawał sobie doskonale sprawę, że to nie funkcjonariusze stanowią tutaj główne zagrożenie (sądził nawet, że prawdopodobnie nie są do końca świadomi tego co właśnie tutaj się działo) i skoncentrował swoją uwagę na głównym sprawcy całego zamieszania.

Gdy tak stał z mieczem w prawej dłoni skierowanym ostrzem w dół, nagle jego przyjaciółka po raz kolejny użyła nadludzkich zdolności i przywołała małe trzęsienie ziemi, dając im ostatnią szansę na ucieczkę...

I tak Ryan stał przed jednym z najtrudniejszych wyborów - mógł zostać i bronić swojej mentorki i prawdopodobnie zginąć z nią heroiczną śmiercią, albo uciec wraz z innymi i spróbować wypełnić jej ostatnie polecenie.

Spojrzał jeszcze raz w twarz mężczyźnie i skoczył wraz z innymi w dół. Czas jego zemsty jeszcze nadejdzie.
 
__________________
"Przybywamy tu na rzeź,
Tu grabieży wiedzie droga.
I nim Dzień dopełni się,
W oczach będziem mieli Boga."
Sirion jest offline