Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-07-2013, 14:07   #452
Rebirth
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
Davis ucieszył się, że Chad nadal mu ufał. Nie pozostawało więc nic innego, jak dolecieć na miejsce spotkania.

- Zmień kurs - poinstruował pilota - Nie lecimy do willi, tylko na Road 43, zniż lot tuż przy wjeździe i wypatruj oczekującego człowieka. Tam już nikt nie jeździ, więc nie będzie to trudne...


Stara, opuszczona autostrada do neonowej dziczy była zjawiskowym miejscem. Od kiedy uruchomiono sieć podwodnych i powietrznych tuneli, nikt już praktycznie nie wybierał przestarzałego i ugryzionego zębem czasu monumentalnego konstruktu. Pusta, wielka betonowa droga znajdowała się ponad dziesiątkami mniejszych opuszczonych już domostw, których mieszkańcy to nie chcieli się wynieść, więc z jakąś nutą złośliwości i złej woli wybudowano im trasę nad głowami. Obecnie domki pełniły rolę slumsów dla biedoty, a autostrada była miejscem potyczek motocyklowych gangów i nielegalnych wyścigów.
Wielka AV-ka w końcu doleciała na miejsce, a czekał tam też i Chad. Nakazał wylądować i wyszedł sam na spotkanie z Lee. Nie będzie ono łatwe. Kolejna gra w karty, ale czy w otwarte? Jak zareagowałby Chad, gdyby Davis wyjawił mu całą prawdę? A może lepiej po prostu udawać głupa?
- Czołem Chad, miło że jesteś cały i zdrowy. Mam niestety złe wieści... Nasza ekipa chyba się posypała... Dorwali Trip, Yamadę i Sulivana. Nie wiem jak ze Spockiem, ale obstawiam że jego szczęście w końcu się wyczerpało... Pamiętam tylko jak walczył o AV-kę, ale przy tej ilości wrogich AV-ek korpów, nie wytrwa pewnie długo na niebie... Tak więc, Chad... Zostaliśmy chyba tylko my... I chyba muszę parę rzeczy wyjaśnić... Lepiej jednak zabierzmy się stąd nim zjawią się tu korpy. Załatwiłem nam bezpieczną kryjówkę. Ta AV-ka jest moja, więc zapraszam na pokład...
 
__________________
Something is coming...
Rebirth jest offline