Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-07-2013, 15:05   #453
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Lee był w kiepskim stanie. Widać było wyraźnie, że jest zmęczony ucieczką i wystraszony, oczy miał zaczerwienione a jego od jakiegoś czasu niezmieniane ubranie jechało zjełczałym nastoletnim potem

Uśmiechnął się na widok Johna, po czym posmutniał słysząc jego wieści

- Zawaliłem stary, nie wiem, co teraz robić, jak chcesz mogę ci wszystko opowiedzieć - rzucił obojętnym tonem, po czym z wyraźną ulgą wsiadł do pojazdu i klapną na siedzenie

~Powiedzieć mu prawdę czy sprzedać blef ? ~ - zastanawiał się chłopak. Wiedział, że Spock i Nori sprzedaliby mu za tą akcje kulkę w łeb Suli i Trip może by stanęli po jego stronie, bo zdaje się, że wierzyli w ludzi

A John Davis? Jak on zareaguję na wieść, że chłopięcy idealizm niemal pozbawił go życia? Chad chciał mu ufać, kolega stał się dla niego w jakimś sensie zastępstwem ojca, którego nigdy nie znał, ale co tak naprawdę o sobie wiedzieli?

- Daj mi tylko trochę zebrać myśli ok? Co my w ogóle teraz zrobimy? Wiejemy z miasta ? Wyciągnął z plecaka napoczętą butelkę Coli i upił kilka łyków, po czym poczęstował resztę osób w pojeździe

Zanim, ostatecznie zdecyduje, co dalej wolał dowiedzieć się, co na temat całej sytuacji sądzi jego kolega
 
Brilchan jest offline