Gdy Chad wsiadł do AV-ki, Davis po prostu zamknął za nim drzwi i bez słowa udał się na moment do pilota. W środku bowiem był tylko jeden człowiek, który był ewidentnie w policyjnym mundurze.
- Lecimy do wynajętej kryjówki. Uważaj na obce AV-ki, unikaj jakiegokolwiek kontaktu, nie mogą nas namierzyć.
Rzekł to z bardzo wyraźną powagą w głosie i sporym przejęciem. Nieco się trząsł, wiedząc że jest o krok od dopełnienia planu. Teraz, gdy już wiedział że ma Chada w garści bez względu na decyzje, był spokojniejszy gdy udał się do niego. Upił łyka z butelki i usiadł obok Lee. Zastanowił się jak tu podejść do tematu, ale ostatecznie wybór padł na szczerą bezceremonialność.
- O to się nie przejmuj. Zadbaliśmy o to, byś był bezpieczny. Nie wiem czemu nie przyjąłeś od razu propozycji pomocy w willi, ale to już nieważne. Zostaniesz objęty prawdopodobnie programem ochrony świadków, przynajmniej na czas dochodzenia. Posiadasz dane o projekcie Mystic, którego ujawnienie zatopi okrutne korporacje. Spike nie powinien być już dla ciebie zagrożeniem, zadbamy o to by miał przed kim uciekać do końca swoich dni. A co potem? - tu Davis spauzował i wzruszył szczerze ramionami - Może zamiast mieszać się w kolejne uliczne gówno, wrócisz do szkoły i jako geniusz sieciowy załapiesz się do jakiejś firmy, by móc wrócić do rodziny i wyciągnąć ich z biedy... Twój wybór, Chad. Twój kolejny uśmiech losu, druga szansa... Bo choć stoimy po różnych stronach barykady, to wiedz że zawsze chciałem cię chronić... Teraz twój ruch...
__________________ Something is coming...
Ostatnio edytowane przez Rebirth : 15-07-2013 o 15:24.
|