Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-07-2013, 19:49   #8
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Thumbs up Odpis 2

Wiadomości ogólne:
1. Jestem w trakcie spisywania cyfr. Być może w tym odpisie będzie pierwszy test, więc zobaczycie jak to będzie wyglądać. Ekwipunek będzie na koniec - pewnie dopiero w piątek.
2. Testów w sumie nie będzie przytłaczająca ilość w grze. Najwyżej trzy na odpis.
3. Jeśli nie chcecie, żeby "coś mechanicznego" zapomniało się to piszcie w swoich wiadomościach jak to zrobił Winchester na końcu swojej wiadomości.
4. Być może do ekipy dołączy jeszcze jeden gracz, który przejmie kontrolę nad jednym z trójki BNów.
5. Przekładając cyfry musiałem zmniejszych trochę statystyki Praudmoorowi - sądząc po ilości sztuczek to była postać z wieloma PD (one też ulegną zmniejszeniu). U innych mogą również nastąpić takie zmiany, ale jednak już nie w tym odpisie.

Wszyscy:
Sztywny dorwał się do komputera i cośtam sprawdza. Przy okazji trochę pogwiazdorzył, ale trudno. Praudmoore zatrzasnął kłódkę na dość mocarnym łańcuchu blokując drzwi w zamkniętej pozycji. Do komunikacji macie jedynie sześć starych walkie-talkie, z których cztery czasem działają, a z pozostałej dwójki w rękach Sztywnego czasem jeden działa, a takto to złom. To nie jest profesjonalny sprzęt, ale zawsze lepsze to niż nic.

Sztywny:
Wyłączyłeś muzykę i zacząłeś klikać różne rzeczy.

Test Otwarty:
Sztywny Spryt: 12
Sztywny Komputery: 3
Rzut: 18, 3, 1 (Szczęśliwa Jedynka!)
Wynik i Obniżenie: 1, 1 = Cholernie Trudny zdany
Szczęśliwa Jedynka! = Fart zdany

Sztywny:
Zanim jeszcze wszystkie łajzy rozeszły się już miałeś dostęp do wszystkich opcji jakie w ogóle widzisz w tym komputerze. Okazało się, że nagrania są zachowane w ramach 72 godzin - ostatnich trzech dni przed wyczerpaniem się paliwa. Teraz nagrania nadpisują się, bo znow wszystko działa. Możesz obejrzeć je jeśli chcesz [oglądanie nagrania z pomieszczenia, w którym znajdujesz się spowoduje, że będziesz odgrywał jedną z postaci w nagraniu - obraz tak bardzo zaobsorbuje cię, że nie będziesz mógł nic innego robić]. Oprócz nagrań z budynku znajduje się tutaj również inne nagrania dotyczące jakiejś ekipy filmowej i przeprawadzanych wywiadów z różnymi ludźmi. Ich ubrania i tło sugerują, że to wszystko pochodzi z czasów sprzed wojny. Są tutaj też pliki muzyczne i sporo plików tekstowych - zgrane książki i audioksiążki. Kopalnia wiedzy o wszystkim wydawałoby się. Są nawet dwa filmy pornograficzne. Grzebiąc w rejestrze znalazłeś sprytnie ukryte połączenie sieci bezprzewodowej. Dotarłeś do niego i zorientowałeś się, że są jeszcze trzy komputery podłączone do sieci. Wszystkie działają. Jeden z nich stoi obok, więc to nie problem (nie ma nic w pamięci - możesz przełączyć nagrywanie aktualne do tamtej pamięci, dzięki czemu nie będziesz kasował tego co masz). Do dwóch pozostałych nie mógłbyć dotrzeć, gdyby nie twój fart w łamaniu haseł (hasło do sieci brzmiało: instytut). Szybko dotarłeś do połączenia z kamerką innego laptopa. Zobaczyłeś faceta:


Sztywny, Big Bill, Praudmoore:
Wierzbowski i Winchester sobie poszli schodami w górę i gdzieśtam korytarzem dalej razem z latarkami i jednym walkie talkie. Zobaczyliście w ekranie laptopa jakiegoś faceta. Ma dziwne jedno oko, a takto sobie klika coś na swoim komputerze. Niezauważył, że kamerka mu się włączyła. Słuchawki, które wcześniej zostały podłączone do muzyki mają również mikrofon. Może was usłyszy jeśli nie ma wyciszonego dźwięku. Wystarczy wetknąć kabel.

Cytat:
Przykład jak jeden fartowny rzut odwraca fabułę do góry nogami.
Big Bill:
[na odpowiedź 50latka czekamy do jutra, czy nowy gracz nie zajmie jego miejsca]

Praudmoore:

Tak jak spojrzałeś na typa z dziwnym okiem przypomniałeś sobie wypadek jaki miałeś jakiś czas temu. Prawie i wyglądałbyś o wiele gorzej niż ten facet po drugiej stronie ekranu. Przebywałeś wtedy z zupełnie innymi ludźmi niż teraz. Jako najlepszy skoczek z nich miałeś przeskoczyć z jednego budynku na drugi nad nie tak znów dużą alejką. Żadne matriksosranie. Po prostu bardzo duży skok. Cztery razy brałeś rozbieg i tchórzyłeś. Na serio myślałeś, że nie wyjdzie. Chłopaki może i by się śmiali, gdyby nie to jak cholernie ważny był ten skok. Miałeś ze sobą linę, dzięki czemu wyrwalibyście się wszyscy z dachu - śmiertelnej pułapki. To było w Detroit, gdy pierwsza fala DeBrefowych zombiaków pojawiła się od wójka Molocha. W końcu skoczyłeś. Skok nie udał się, a ty ostatnie co pamiętasz to powrót na ścianę budynku, z którego próbowałeś tego triku. Uderzenie w tył głowy i utrata przytomności. Podobno wisiałeś tak trzy dni, aż ktoś zwrócił na ciebie uwagę, zorientował się, że nie jesteś zombiakiem i wciągnął cię na dach. Po twoich kumplach nie było śladu... aczkolwiek były ślady walki, dużo krwi, flaków, trochę ciał. Domyśliłeś się, że przegrali i dołączyli do rzeszy chorych. Od tamtej pory stałeś się o wiele głupszy (Spryt: 8 ). Masz tego świadomość, a jednak... nie potrafisz nic zrobić, żeby było lepiej. Masz problemu ze skupieniem się na pojedynczych czynnościach wymagających myślenia. Z drugiej strony gadka twoja jest tak dobra jak wcześniej (Charakter: 15), a co do zręczności... nie połamałeś się wtedy, ale i tak twoja zręczność trochę spadła (Zręczność: 15). Wstrząśnienie mózgu jakie niemal nie zabiło cię pogorszyło twoje zmysły (Percepcja: 9), a spędzenie miesiąca wśród przypływów i odpływów fal żywych trupów wygłodziło cię, gdy bałeś się zarazić (Budowa: 10). Zanim jednak zrobiła się sytuacja z mordą w komputerze to ty próbowałeś zarywać do panienki.

Test Zamknięty - Cholernie Trudny!:
Praudmoore Charakter: 15 (4)
Praudmoore Perswazja: 2
Rzut: 18, 7, 2
Wynik i Obniżenie: 5, 2 = Cholernie Trudny niezdany o włos!

Praudmoore:
Widać, że się jej spodobałeś, ale jednak zgodnie z przewidywaniami odmówiła.

Winchester, Wierzbowski:
Nie trzeba było się ukrywać, a przynajmniej wy niezauważyliście żadnego zagrożenia. W pobliżu waszego pomieszczenia zresztą nie było nic ciekawego oprócz jakichś starych łózek na kółkach. To chyba szpitalne. Ogólnie niewiele było nawet śmieci. Obaj macie latarki, ale poruszacie się tylko z jednym walkie talkie. Po bokach były różne pokoje wyglądające na pokoje szpitalne, ale z wyjątkiem łóżek i rurek nie ma tam nic ciekawego. W końcu dotarliście do zamkniętych drzwi z symbolem wskazujących, że jest tam WC. Drzwi są zamknięte na klucz. Obok są otwarte do WC damskiego. Korytarz na tym się nie kończy. Ten budynek jest naprawdę duży.
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 17-07-2013 o 19:56.
Anonim jest offline