Gst widząc, że jeden z żołnierzy na krótką chwilę został z tyłu, postanowił skorzystać z okazji. Przynajmniej wydawało mu się, że to okazja była... Wyskoczył, gdy tylko wypatrzył odosobnionego wojaka i zaatakował go tak, by potencjalna ofiar oddzielała go od pozostałej dwójki. Widział, że tamci mają śmiercionośne bronie, miał nadzieję jednak, że nie będą atakowali w kierunku swojego towarzysza. |