Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-07-2013, 19:33   #284
Grytek1
 
Grytek1's Avatar
 
Reputacja: 1 Grytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie cośGrytek1 ma w sobie coś
Po kwadransie okazało się, że był to kolejny ślepy tunel. Liri nic na to nie mogła, ale sytuacja zaczynała naprawdę już mocno denerwować. Wkrótce zaś skończyły im się opcje, poza powrotem do wyjścia lub... szczeliną, odkrytą magicznym zwiadem, i przez którą musieliby się czołgać.


- Lepiej spróbować tędy, niż się wracać tą samą drogą i znowu błądzić po jakichś korytarzach - stwierdził Tarin.

- Hmm... - Zaklinacz pogładził się po brodzie. - Liri, jak wyglądają opcje poszerzania takiej szczeliny? Na pewno macie w tym doświadczenie jako krasnoludy. Podpowiem ci początek: “przy pomocy żywiołaków ziemi...” - powiedział Daritos nieco sugestywnym tonem mając nadzieję na pozytywną odpowiedź.

- Raczej nie - Krasnoludka pokręciła głową - To był kiedyś korytarz, i tony skał i ziemi osunęły się w dół, prawie go zawalając. Jeśli teraz przywołasz żywiołaka prosto z owego zawału, to sypnie się wszystko całkowicie i już nie przejdziemy wcale. A jak go przyzwiesz gdzieś obok, żeby poszerzał ową szczelinę, to naruszenie też może wszystko zawalić... nie pozostaje nam nic innego, jak po prostu się tam wczołgać, licząc na stabilność? - Liri podrapała się po głowie, a Meggy nieco zbladła. Wczołgiwać się pod tony, i pod nimi pełznąć, licząc że się nie zawalą, niezła opcja...
 
Grytek1 jest offline