- Nie uwierzysz... Przez moment mi się zdawało, że w bagażniku leży trup małej dziewczynki. - Larry potarł czoło. - Głowę bym dał, że tam leży. Była i nagle zniknęła. Już miałem ochotę wyciągnąć rękę i sprawdzić.
Wypił jeszcze kilka łyków kawy.
- Może to z tym jego samochodem coś jest nie w porządku - powiedział. - Spaliny dostają się do środka czy co? Nagle mnie zaczęła boleć głowa. ledwo tam wsiadłem. |