A widzisz kolego - pozwole sie z Toba niezgodzic - miedzy wiktorianskim Anglikiem a dzisiejszym....nie ma różnicy :] Ok jest pewien okres który nazywam "upij i porzygaj sie"
u mlodych angoli ale kiedy sa juz starsi...chwala (i kochaja) krolowa, sa dumni z UK. UK to zawsze dosc specyficzny kraj, popatrz na inne kraje w epoce "wiktorianskiej" ot taki chyba juz ich urok