Sytuacja wygląda tak:
- przychodzicie do wioski, gościnna, strawa i sen;
- po przebudzeniu spotkanie z radą;
- zostaje ono przerwane przez przybycie gnolli z innego plemienia;
- wszystkie gnolle zbierają się wokół posłów; i tutaj macie czas na reakcję (przerywanie postu w tym momencie wydawało mi się mało interesujące).
Pociągnąłem akcję dalej, opisując jak po rozmowach rada i wszystkie inne gnolle podchodzą do was. Założyłem, o czym pisałem w pierwszym komentarzu po poście, że wasze postacie nie stoją bezczynnie tylko coś robią (dyskutują, obserwują okolicę, próbują uciec itp., itd.)
Mimo, że w dotychczasowych postach wszyscy założyliście praktycznie bezczynność, to ja nadal jestem skory dać wam czas i możliwość na podjęcie takiej, czy innej akcji.
Mam nadzieję, że opisałem to w miarę logicznie i nie będzie już nieporozumień.
A czy są podstawy do uciekania, czy nie to już wasza decyzja.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman |