ja mam podejście (sorki Mendorian) że stanowię swojego rodzaju edytora
i dodaję więcej szczegółów... jak mam wenę
Wiem że czasami nie ma się pomysłu... no ale nie sądzę by ktokolwiek kto tutaj na forum zawitał nie lubi czytać książek
I rada do MG. Takie obrazki jak powyższe (wcześniej w komentarzach) aklimatyzujące możesz dodawać w swoich opisach. Wizualnie sprawia to wrażenie bogatszej treści a często łatwiej jest coś wkleić niż to mozolnie opisywać słowami. A jak komuś totalnie brak weny opisowej to polecam Salvatore'a i jego "Trylogię mrocznego elfa"
Czy inne opowiastki z dziedziny DDka. "Pięciogsiąg Cadderly'ego" itp. (to akurat świat FR) Jest ich dużo. Z doświadczenia wiem że łatwiej coś napisać niż opowiedzieć na sesji, o wiele szybciej przychodzą odpowiednie pomysły słowa. Ale dobrze opisany mroczny korytarz może zachęcić do podążania nim, nawet jeśli kończy się zdezelowaną i mocno smrodliwą latryną (no bo kto powiedział że za każdymi drzwiami czają się potwory i skarby?)