Asch - ehhh to moze fakt , ja sie uwsteczniam :] Ale na prawdę nie podoba mi sie to gdzie idzie rpg teraz...wszystko na sile stara sie byc trendy i indi...
Nie zgodzę sie ze rpg rozwija sie pod wzgledem grywalnosci, nie zauważyłem tego, i tym bardziej nie zgodze sie z tym ze JG jest znana wszystkim i ze wszyscy twierdza ze zajefajne - jako ze mieszkam w Krakowie , odwiedziłem wczoraj krakon w clu zagrania w cos, przez przypadek wdałem sie w dyskusje kilkuosobowej grupy (około 20/22 latkow) , no i musiałem wtrącić swoje 3 grosze o JG. Polowa nie wiedziała co to jest, a druga polowa chciała mnie ukrzyżować za to (hmm czy to przez to ze jestem 33 letnim żydem?
) ze w ogole mam odwagę i czelność wspomnieć o takim "chłamie" jak młotek I i II edycyjny...ehhh prawdziwych graczy rpg juz nie ma :P
EDIT:
Campo; wybacz ze dopiero teraz przeczytałem to co napisales
I znow pozwole sie nie do konca zgodzic - o ile w pelni bym sie zgodzil z Twoimi tezami gdybysmy sie opierali na Ied podrecznika o tyle II poszła juz zdecydowanie w stronę świata z WFB i juz orki przestają byc zabawne, snotlingi robia sie sadystyczne a wyznawcy slanesha...cóż 18+ lat
O 3 ed wiem niewiele, zagralem kilka razy i mnie odrzucilo wiec nie wiem jak tam jest. Imho JG w połączeniu z nowymi armybookami jest jednak szara z rożnymi odcieniami czerwieni