02-08-2013, 22:56
|
#6 |
| { +-+ } „Say” siedziała skupiona nad grą. Patrzyła w oczy przeciwnika. Uśmiechnęła się, gdy w końcu dostrzegła odbicie kart, które trzymał w ręku. Wtedy właśnie postanowiła wyłożyć jedną z swoich kart. To miała być jej wygrana… Jednak przeciwnik zagapił się gdzieś by następnie wywrócić ją jak i stół. W pierwszej sekundzie czuła oburzenie dopóki nie usłyszała charakterystycznego dźwięku. W kilku sekundach odwróciła głowę w stronę gdzie patrzył Victor. Następnie z powrotem na niego, jej ciało drżało a piersi falowały rytmicznie. Oczy z powiększonymi źrenicami patrzyły na niego. Przez jej głowę, przeszła myśl. W tych czasach rzadko, o ile w ogóle się zdarza taki odruch człowieczeństwa. Ale kim byśmy byli gdyby nie takie właśnie odruchy. Zaraz przypomniała sobie swojego kompana a raczej kogoś więcej, swego chłopaka tuż po wielkich zmianach. Zareagował by tak samo. Ratował by ją. Po nim pozostały tylko takie wspomnienia. Wspomnienia i część pamiątek. Czyli kilka rzeczy w ekwipunku, które były jej życiem i nadzieją na lepsze jutro. - Nic ci nie jest? Hej! - spytał Victor, sprawdzając swój stan. .. Otrząsnęła się i wróciła do rzeczywistości. Tylko tu w osadzie można było sobie pozwolić na chwilę relaksu przy grze, czy mieć czas na wspomnienia, które i tak powoli zamazywały się i przeplatały z marzeniami. - Nie. Dzięki. – mówiąc to zaczęła się rozglądać, gdzie upadła broń, która była oparta o krzesło. Zauważyła ją pod stołem. Kolba wystawała za obalonego krzesła. A karty były rozrzucone wokół stołu. Spojrzała jeszcze raz na kompana. Ten również zbierał swoje rupiecie. - Hmm... przynajmniej nie było to chyba bezpośrednio skierowane w któreś z nas... co nie zmienia faktu, że jest źle - mruknął wstając. Nie lubiła tego. Nie lubiła, być dłużna, żadnych przysług, rzeczy czy pożyczania. A co dopiero dłużna, za uratowane życie. Znaczyło to że będzie musiała kiedyś oddać dług. Co równało się bycie przy nim troszkę dłużej. A obiecała sobie nie polegać na innych, choć miała to w charakterze. Obiecała że po śmierci swojego mężczyzny i opiekuna nie będzie się wciągać w tego typu sprawy, czy choćby w przyjaźnie. W tym czasie, gdy Tilton rozglądał się na zewnątrz, Say zbierała w pośpiechu swoje rzeczy. Idąc po plecak, zarepetowała “Saiga” by mieć pewność że nabój jest w komorze. Nie raz, uratowało jej życie takie postępowanie. Cztery zasady… Miej broń pod ręką i nie oddawaj jej nikomu. Nie ufaj nikomu. Staraj się rozglądać wszędzie, by wiedzieć gdzie uciec. Pamiętaj by strzelić, nie potrzeba nic, prócz naboju w komorze i sprawną broń. …Więcej nie było potrzebnych. W końcu podniosła plecak. Powiesiła sztucer na ramieniu i szybkim ruchem sprawdziła ekwipunek. Trwało to nie dłużej niż pół minuty. Po czym sprawdziła rewolwer i schowała za pas z tyłu. Przewiesiła plecak przez jedno ramię zdjęła sztucer i poprawiła plecak, wieszając go na drugim ramieniu. Trzymając broń myśliwską ruszyła za Victorem. - No może i nie ale, siedząc dalej na krzesłach, już byśmy nie rozmawiali. - zaczęła jej drżeć ręka. Cofnęła się kawałek znów przewiesiła broń przez ramię i zaczęła szukać czegoś po kieszeniach. W końcu wyciągnęła paczkę papierosów i biorąc jednego w usta schowała ją z powrotem do kieszeni. Nerwowo wyciągnęła zapałki i próbowała odpalić jedną z nich o pudełko. Zanim odpaliła złamała co najmniej dwie. Zaciągnęła się szybko z trzy razy, po czym nerwowo wyrzuciła papierosa z ust. - Cholerny świat, nawet zapalić nie mogę! - i znów złapała kurczowo broń myśliwską. Podeszła do Victora jakby chciała przylgnąć do niego, by poczuć się bezpiecznie. - Hej... nie jest łatwo o fajki, nie marnuj - mruknął uśmiechając się kompan.
- Chyba należałoby tam wyjść - dodał Victor
- I tak miałam skończyć, palę jak się zdenerwuję i co widzisz ? - zapytała kucając przy ściance namiotu, tuż za plecami Victora. - Trzeba wiać - mruknął Victor do kobiety, patrząc na nią pytająco. - No też mi się tak wydaje że źle się tu zaczyna dziać. Widzisz jakąś możliwość ? - przesunęła się bliżej od prawej strony i zaczęła wyglądać z namiotu szukając osłoniętej drogi ucieczki. { +-+ }
Ostatnio edytowane przez Nasty : 02-08-2013 o 23:22.
|
| |