E tam zabawa. Jasne, w większości przypadków to będzie kultura popularna spod znaku driztów-salwatorów i Wrót Baldura, ale tak jak jazzowa improwizacja w garażu czy grafitti - tak i sesja może być pokazem aktorstwa i zdolności oratorskich (homeryckie bajdurzenie było przecież gawędą przy browarze), a PBF kawałkiem przyzwoitego pisarstwa. Tak, wiem, że to będzie prawdziwa rzadkość, ale nie wykluczałbym całkowicie.
Niemniej, po co takie poszukiwania? Niemożność umieszczenia zapisu z sesji w gablotce muzeum, ani przedstawienia na deskach teatru niczego RPG nie odbiera. |