Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-08-2013, 19:47   #6
Velg
Konto usunięte
 
Velg's Avatar
 
Reputacja: 1 Velg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetny
OK. Dostaniesz informacje o przetrzymywaniu jeńców na PWa.

Ale, uwagi. Bo chyba wizje się nam rozminęły.

Po pierwsze: prywatne audiencje. Garretta tam nie ma. Nie wiem, czemu miałby tam być: nie ma tam nic, co by podpadało pod jego bezpośrednie kompetencje, a na próżniacką bezczynność mogą sobie pozwolić tylko książęta.

Garrett – jeśli czuje, że nie ma nic lepszego do roboty – zostaje przez księcia wysłany z dwudziestoosobowym komunikiem, żeby zbadał i zabezpieczył miejsca mistyczne w domenie. Czy cokolwiek: bo jest raczej jasne, że czarodzieja po wioskach znaleźć się nie uda. Ale można przynajmniej odciąć mu paznokcie, którymi będzie próbował nam rozdrapać gardło. To tyle z mojej strony. Chyba, że Cohen czuje, że Vaughan będzie bardziej potrzebny przy audiencjach* - ale to już jego wybór Ja nie czuję sensu zajmowania tym całej trójki.

* lub jeśli uzna, że jest jeszcze inne, ważniejsze zadanie.

(i jeszcze co do prywatnych audiencji: sprawy militarne über alles; oficerowie, itd. zostają przyjęci natychmiastowo – nawet, gdybym miał przerwać którąś z audiencji; oczywiście, lepiej, żeby „przerywajka” była odpowiednia dla rangi przerywanej wizyty)

Po drugie: raporty. W moim poście nakazałem człowiekowi oczytanemu a światłemu czytania Jazonowych zapisków. Byłbym bardzo wdzięczny, gdybym się dowiedział, co znaleźli.

Po trzecie: armie. To będzie na PWa. Ale oj, raczej nie tak, jak myślisz Zupełnie nie tak.

A po czwarte: kontrola wyjazdów. Hum. Sytuacja jest niespokojna, więc nalega się, żeby delegacje regenckie nie wyjeżdżały, zanim sytuacja w księstwie się nie uspokoi. Jeśli grzeczne prośby triumwiratu nic nie zdziałają, pozwala im się wyjechać. O ile wcześniej poddadzą się kontroli osobowej – bo jakkolwiek książę nie podejrzewałby ich o ukrywanie szpiegów, zbiegów, itd., to rzeczoni szpiegowie, zbiegowie itd. mogliby próbować przedostać się przez bramy w szeregach reprezentacji regenckich.

Oprócz tego, przed sprawdzeniem tożsamości, złożeniem przysięgi, itd., raczej nie wypuszcza się nikogo z Bartrady. (tzn. takiego, którego nie da się powiązać z Lithinsami bądź delegacjami regentów – kupcy z Eins np. się nie kwalifikują. Ale myślę, że nasz elf już się kwalifikuje.)

No, to tyle.
 
Velg jest offline