Hm, no cóż. Masz przewalone
Raczej nic z tym nie zrobisz. Jedyne, co ja bym spróbował to system, w którym można grać jakimiś super potężnymi postaciami: pół-bogami, dowódcami galaktycznych armii, czy czymś podobnym. Niech się wyżyją na maksa i poniszczą parę planet/kontynentów. Spróbowałbym zrobić to tak, by nie mogli łatwo poubijać się nawzajem, ale mieli możliwość zabijania wielu swoich poddanych. Wtedy może nie odbiorą tego aż tak osobiście, by drzeć karty, a będą mogli sobie podokuczać.
Ale to zrobiłbym tylko z własnej ciekawości. Raczej nie ma szans naprawić tej sytuacji.
Edycja: A, dopiero teraz zauważyłem, że to podforum D&D. No to masz już zupełnie przewalone, ten system skrajnie sprzyja takiej postawie graczy