Tutaj też proponowałbym zrobić przerwę na tydzień, przynajmniej dla mnie i Deada. Jakoś nie uśmiecha mi się walka z main bossami gdy nasz drużynowy tank is out, a dodatkowo musimy uważać żeby nikt go przypadkiem nie dobił. No i Ajas też pewnie wolałby nie przegapić największej akcji rozdziału.
Ewentualnie Fiath mógłby nam zarzucić w międzyczasie armię minionków do pokonania, ale to z drugiej strony niepotrzebnie by nas osłabiło tuż przed punktem kulminacyjnym. |