A propos rzeczy, które mi nie pasują w sesji. Jedna tylko rzecz mnie aktualnie trapi, a mianowicie sprawa życia i potomstwa władców. Wg mnie to, że sami możemy wybrać ich datę śmierci oraz ilość dzieci to krok w tył, jeśli chodzi o symulację. Nie powinniśmy mieć władzy większej niż zwykły człowiek/jaszczur
. Zresztą ile to daje możliwości MG. Od problemów z przedłużeniem rodu po niespodziewaną śmierć władcy i podział państwa między synów.