Tomek pogłaskał z czułością najbliższą poręcz - Dziękuje TARDIS-o, poradziłbym sobie bez nich, ale na pewno się przydadzą, jestem też bardzo wdzięczny za nawiew. Trudno byłoby wytłumaczyć zakończenie kariery sportowej przeziębieniem złapanym podczas walki z pająkowatymi kosmitami - rzekł ze śmiechem
Kiedy doktor zniknął chłopak natychmiast zdjął przemoczone ubranie nie wstydził się swojej nagości był młody, zadbany i wysportowany - Mam nadzieje, że Doktor nie pomyśli sobie, że go podrywam ja nie z tych. Po prostu nie mogę ani chwili dłużej siedzieć w tych mokrych ciuchach - wytłumaczył ze śmiechem maszynie.
Rozwiesił je żeby wyschło i zaczął grzebać po kufrach, szybko znalazł czarny t-shirt z nadrukiem Iron Maiden i wygodne dresowe spodnie khaki z głębokimi kieszeniami.
Postanowił poszukać jednak czegoś bardziej interesującego, pierwszą rzeczą, która przykuła jego uwagę był garnitur w typie zuit suit z lat 30 - Rany! Zupełnie jak ten z Fallouta wyglądałbym w tym jak Al Capone, jest nawet biała jedwabna bluzka i buty do stepowania takie jak miał Fred Aster! Szkoda, że niewygodnie się w tym siedzi. Ale wygląda ślicznie! - odłożył ze smutkiem na bok, bawiło go wygłaszanie uwag na głos ~Nawet, jeżeli Doktor nie słyszy to pewnie TARDIS mnie słucha a ona jest bardzo miła~ - pomyślał
Znalazł fikuśny parasol z rączką w kształcie znaku zapytania
[MEDIA]http://img12.imageshack.us/img12/2392/umbrellah.jpg[/MEDIA] - Wygląda jak gadżet Człowieka Zagadki z campowego Batmana Adama Westa. Przydałby się parę minut temu.. Chociaż w sumie to nie, wiesz problem z parasolami i osobami na wózkach jest taki, że kiedy siedzisz cała woda ścieka na nogi, więc i tak byłbym przemoczony, do tego dochodzi to, że parasol trzeba trzymać rękami i nie da się ruszać. Zresztą przy takiej ulewie to pewnie by się zepsuł a szkoda, bo ładny
Uczucie "mokrości" pod tyłkiem przypomniało mu, że wózek jest wciąż przemoczony a on się nie przebrał. Po raz kolejny podziękował Bogu, że jego złamanie kręgosłupa nastąpiło na tyle nisko, że zostało mu odrobinę czucia poniżej pasa i nie musiał się męczyć z cewnikami zawsze twierdził, że to szczęście w nieszczęściu
Niestety cała zawartość plecaka łącznie z książkami do czytania, notatkami oraz styropianowymi kubkami do niczego się nie nadawały. - Trzeba będzie pić z gwinta - Stwierdził i łykną na rozgrzewkę, delikatnie wyprasował przemoczone książki za pomocą żelazka tak jak nauczył go kiedyś znajomy z bibliotekoznawstwa, po czym wrócił do szukania ciuchów
~I tak trzeba będzie poczekać z godzinę nim siedzisko wózka wyschnie, więc mogę założyć coś mniej konwencjonalnego ~ - pomyślał rozbawiony.
W końcu znalazł coś, co wyglądało jak uroczy szlafrok pozszywany z gałganów, jego kolorystyka urągała każdemu, kto ma jakikolwiek gust. Olimpijczyk nie mógł się oprzeć po prostu MUSIAŁ go założyć!
[MEDIA]http://2.bp.blogspot.com/_TcWHiqyb4Ag/ScSj4oZ3zCI/AAAAAAAAAAU/XaRJIX65ajQ/s320/0000ssxq.jpeg[/MEDIA]
Do tego dobrał kanarkowe bufiaste spodnie w poprzeczne pasy, które wyglądały jak piżama oraz białe kapcie w kształcie królików. Całość obrazu dopełniła wściekle różowa Fedora, którą zupełnie bez powodu włożył na głowę.
Kiedy już skompletował ubiór zsiadł z wózka, ułożył bezwładne nogi w siadzie skrzyżnym, po czym rozmontował swoją karocę i rozłożył poszczególne części żeby metalowe łączenia bezpiecznie wyschły
Kiedy Doktor wrócił do pomieszczenia pomachał do niego roześmiany - Trochę potrwa nim to wszystko przeschnie, więc może usiądź i pogadamy? Trzeba opić nasze wielkie zwycięstwo! - zawołał podając mu karton ze "wzmocnionym" sokiem |