Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2007, 20:03   #58
Blacker
 
Blacker's Avatar
 
Reputacja: 1 Blacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputację
Zombie Zenek
Poza dziwnym telepaniem się nagrobka nic innego się nie stało. Prawdopodobnie ma to coś wspólnego z przytoczonym wcześniej 1 prawem druszlaka, albo po prostu lekko już nadgniłe gałki oczne szwankują Ci z deczka. W każdym bądź razie nagrobek po wykonaniu serii skompikowanych drgnięć i zmianie swojej struktury zamarł w tej samej pozie, w której go zastałeś.

Hanna
Szkielet spojrzał na Ciebie ze zdziwioną miną
- W jaki niby sposób miałbym się w tym orientować? Miesiąc temu ni z tego ni z owego obudziłem się w trumnie. Pamiętam tylko, jak wracałem do domu po wykładzie na uczelni na temat lingwityki stosowanej wpadłem na kilku drechów, którzy powiedzieli coś do mnie. Ogólny sens zdania umknął mi w natłoku <kobiet lekkich obyczajów>, więc odpowiedziałem im jednym słowem - <wulgarny odpowiednik słowa ,,idźcie sobie">. Nagle poczółem ból w tyle głowy a potem ciemność. Wtedy nie znałem jeszcze prawa łoma (według pierwszego prawa łoma człowiek uderzony łomem nie ma prawa wstać). Mój błąd. A ten strój skompletowałem z magazynu rekwizytów w teatrze, do którego się włamałem. To tam spotkałem wyrocznie, która kazała mi tutaj przyjść. Nie wiem tylko po co... <szkielet podrapał się po resztkach czaszki> Miałem nadzieje, że to ty mi wyjaśnisz...


Zbigniew Kozon
Szkielet spojrzał następnie na Ciebie, ale najwyraźniej przez delikatny bełkot źle zrozumiał sens pytania
- Żeśówił jidea socicho, tórzccysz ywićakego Niepo coci? Wybacz, ale niezbyt rozumiem... Mówiłem tak cicho, że stwórca nie wieźmie mnie do Nieba? Wybacz, ale ta metafora mnei przerasta...

Mortar
Dzieciak uciekł, a ty cieszyłeś się zdobyczą. Jednak minoa ci nieco zrzedła, gdy zauważyłeś dzieciaka z kilkoma kumplami, w charakterystycznych oznakach młodego pokolenia: Spodniach z krokiem w kolanach, bluz z kapturami i dzisiejszych odpowiedników maczug, symbolizujących inteligencję, zatrzymaną na poziomie przehistorycznym, przez niektórych nazywanych ,,kijami bejsbolowymi". No cóż - kultura Amerykańska pojawia się nawet w Rzeczpospolitej Kaczej, a na młode pokolenie, któremu niestraszny Giertych zwykły szkielet nie wystarczy. Ciężkie czasy nastały...

Cep
Szkielet początkowo patrzył na Ciebie ze zdziwieniem, później przeradzającym się w rozbawienie, a na końcu w minę typu ,,takiego to q biały kaftanik i do ośrodka zamkniętego". Nadrabiając jednak miną, wyrażającą szczere zainteresowanie, spytał wyjątkowo uprzejmym tonem
- Wybacz, że wtrącam się brutalnie we wpaniały plan, ale jak chcesz tego dokonać? Hitler wszakże miał Goebbelsa, który zbudował propagandą jego wizerunek, swoją Ewę Braun, która wspierała go we wszystkim, nawet swojego psa, Blondie , a co z tobą?

Wszyscy
Nad cmentarzem zaczyna powoli unosić się mgła, sygnalizująca zbliżający się wieczór, a wraz z nim ulewę. Sterczenie na cmentarzu nie jest najlepszym pomysłem, na jaki można się zdobyć
 
__________________
Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life.
—Terry Pratchett
Blacker jest offline