Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2013, 00:38   #9
baltazar
 
baltazar's Avatar
 
Reputacja: 1 baltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znany
Helfdan z Althgar był dość pogodnym osobnikiem. Na ogół. Może z nieco dziwnym poczuciem humoru, może z nutką szaleństwa w oku i buty mogącej zaspokoić kilku krnąbrnych synów. Może nieco zbyt bezpośredni i prostolinijny, ale jednak w sposobie bycia dość pogodny. Lubiącym się napić, pograć w kości czy pośpiewać. Oczywiście pomijając okresy, w których każde dwunożne, gadające stworzenie doprowadzało go do irytacji. Jednak póki co odczuwał pewien niedostatek jeżeli chodzi o kontakty międzyludzkie, dlatego nie marudził ponad miarę. Na kontakty z płcią przeciwną nie narzekał prawie wcale… a na tą atrakcyjniejszą to już w ogóle. Przy założeniu, że żądza paliła mu lędźwie a owa dzierlatka nie była jakąś nadetną cnotką co to za szczyt rozpusty miała pokazanie chociażby kolanka.

Już na pierwszy rzut oka półelf wyglądał na leśnego ludka. Włosy długie, nie pierwszej świeżości gdzieniegdzie tylko zaplecione w warkoczyki. Twarz ozdobiona niedbałym zarostem. Nieszczególnie uporządkowana broda jednak dodająca mu trochę powagi, a przede wszystkim lat. Do najwyższych nie należy, ale też mu dość daleko do tych najniższych, mierzy wzrostu pod metr i osiemdziesiąt centymetrów. Proporcjonalnej budowy, a właściwie dość aktywny tryb życia i dobra kondycja nadała mu męską sylwetkę.

Halfdan ubierał się raczej w stroje naturalnych kolorów, nic krzykliwego. Brązy, szare i beżowe barwy gubiące się w leśnej gęstwinie. Nieodłącznym elementem jego stroju była szmelcowana koszulka kolcza przyszyta na miękką skórkę i płaszcz z kapturem. Pomimo, że funkcjonalność i brak przepychu aż kuła w oczy to jednak ciężko było nie zauważyć, iż jego ekwipunek jest wybornej jakości. Nawet kiedy nie był wspaniale zdobny to wykonanie, surowiec czy dostępność materii zdradzała mistrzostwo rzemieślnika, który ów przedmiot wykonał… i sporą wartość.

Helfdan pochodzi spoza Królestwa Pięciu Miast i czasem swoją odmienność aż za bardzo manifestował… mają często głęboko podążanie utartymi ścieżkami przez tutejszą społeczność. Bez skrępowania obnosił się z adamantytwym żelastwem, rażącym swym pochodzeniem – wykutym przez mroczne elfy. Łazi z półorczym wojownikiem za nic mając wojenkę jaka nadciągnęła z północy i obawy spokojnych obywateli na widok poznaczonej bliznami oliwkowej skóry umięśnionego kompana. A psina co to mogła by szczękami złamać koński kark wesoło merda ogonem na jego widok. I tylko jastrząb, z którym prowadzi zażarte dysputy, że aż czasem piórka leciały wydawał się najnormalniejszy z całej cudacznej czwórki.

Helfdan z Althgar zdecydowanie nie należy do tych typów, do którego żebracy zwracali się po jałmużnę a dzieciaki obrzucały kozimi bobkami… kolce chowa dopiero przy bliższym poznaniu. Ale warto było się do niego zbliżyć… bo to wesoły typ i mało co było mu ów humor popsuć.
 
baltazar jest offline