Jam dopiero co wrócił. Właściwie to wczoraj ale późno w nocy, dziś jak się uda dam posta wieczorem/do wieczora. Umysł świeży to i coś może sklecę składnego
Jednak swoim postem raczej akcji do przodu nie popcham, stan zdrowia nie pozwala abym szarżował na ogry czy insze wygłupy czynił
PS MG szybkiego powrotu do zdrowia życzę, twoja rana odniesiona w bitwie obchodzi - przynajmniej mnie , choć niekoniecznie do pooglądania
Ach ci meksykanie wszędzie ich pełno i burdy robią z Polakami nawet za granicą