-Dobrze, dobrze już wyjdę, tylko przestańcie ujadać - Skierowała się do wyjścia, próbując jeszcze złośliwie przydepnąć ogon diabelstwa. -
Normalnie jak małpa, nawet ogon ma po dobrej stronie - powiedziała w swoim języku
litewski. Stwierdziła, że może wyjście na zewnątrz będzie i tak lepsze niż siedzenie w tej spelunie. Nawet z ciekawości zobaczy, kto się tak darł...
- Kiedyś się doigrasz głupie półdiablę.... - rzuciła na odchodnym.