Wątek: Z mroku...
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2007, 21:53   #19
welf
 
Reputacja: 1 welf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znanywelf wkrótce będzie znany
Półork trzymając swój topór w jednej ręce wykonał nim młynek przecinając ze świstem powietrze. Podszedł do Ilaveyrona i zatrzymał się obok niego. Wyprostował się napinając mięśnie by jego sylwetka wydawała się jak najpotężniejsza. Złapał topór oburącz by być w każdej chwili gotów do wymierzenia śmiertelnego ciosu. Jego postawa i łatwość z jaką machał toporem w zwykłym śmiertelniku musiała by wywołać strach. Spojrzał na Ilaveyrona i Sathi. Niewiele rozumiał z tego, co się tu działo, dlaczego ten elf tak wrzeszczy? Tak to jest jak się miesza w nie swoje sprawy. Na szczęście to nie on będzie rozstrzygał ten problem.

Dir warknął gardłowym basem – Lepiej posłuchajcie go!- wskazał na Ilaveyrona i rozejrzał się czy przypadkiem ktoś niema zamiaru się sprzeciwić.
 
welf jest offline