Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2007, 23:05   #9
mataichi
 
mataichi's Avatar
 
Reputacja: 1 mataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie coś
W moim przypadku mieszałem obydwie opcję. Zazwyczaj w drużynie miałem 2-3 stałych graczy, z którymi gram od samego początku i którzy stanowili silne oparcie każdej przygody. Oprócz nich zazwyczaj zapraszałem jakieś nowe osoby chcące spróbować swoich sił w RPG. W większości przypadków ich przygoda z grami fabularnymi kończyła się dosyć szybko jednak dzięki temu zabiegowi poznałem wielu świetnych graczy. Jak to zazwyczaj bywa nic nie może trwać wiecznie i obecnie moi „stali gracze” wykruszają się powoli wskutek, czego z rpgami kontakt mam tylko dzięki temu forum a sam jestem na tyle antyspołeczny, że bez nich nie poznam nowych ludzi(potencjalnych graczy):/ - smutne, ale prawdziwe. Uważam jednak, że ten sposób jest najlepszy: przygody udają się dzięki doświadczonym graczom a nowe osoby albo załapią „o co w tym wszystkim chodzi” albo no cóż…

Pozdrawiam
 
mataichi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem