Welf jeszcze raz przyjrzał się dokładnie z zewnątrz wejściu do domu maga. -Może jednak przesadzam z tą podejrzliwością, przecież podobno już wcześniej ten dom dokładnie przeszukali. Zresztą sam nie wiem.-
Rozejrzał się dookoła i podążając za wzrokiem Mia spojrzał na kota. –No cóż to chyba nie jest zły pomysł- podniósł kota z ziemi pogłaskał i wpuścił do środka. |