Wątek: Z mroku...
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-02-2007, 03:12   #21
Dakkon
 
Reputacja: 1 Dakkon ma wyłączoną reputację
Po kształtach można wywnioskowac, że tajemnicza postac to kobieta, odziwo, nie zważając na groźby, podeszła do zrospaczonego elfa i... podała mu dłoń by wstał, mówiąc głosem bez wyrazu -Jestem Tiandra. Przeznaczenie znalazło mnie w Niższej Dzielnicy, koło Wspaniałej Odlewni (Greate Foundry)- ściągnęła kaptur, a oczom waszym ukazała się niczego sobie ludzka kobieta, jednak coś z nią było nie tak, sprawiała identyczne wrażenie jak elf -Zaatakowały mnie trzy stworzenia, pokryte łuskami, bardziej chciały mnie zatrzymac niż zrobic mi krzywde, największy z nich wyjął urządzenie, dziwne urządzenie, wygładało jak pałka z doczepionym flakonikiem, ciełam jednego z nich moim ostrzem, ale drugi chwycił mnie od tyłu a w tedy trzeci dotknął mnie tą pałką. Poczułam się dziwnie, jakby ktoś wyssał coś ze mnie, zrobiło mi się czarno przed oczyma i... padłam na ziemię. Obudziłam się dośc szybko, przynajmniej tak mi sie wydaje, niestety zbiry, które mnie napadły zdążyły już zniknąc w ciemnej nocy miasta. Cały czas towarzyszyło mi dziwne uczucie, które rozwiało się dopiero kiedy zobaczyłam moje odbicie w szybie kamienicy, chyba widzicie co mi zrobili... i jemu - wskazała palcem elfa -obdarli mnie z mojego uroku, ich magiczna sztuczka, dla mnie przekleństwo nie z tego świata, sprawiło, że jestem brzydka w oczach wszystkich. Nawet mój głos stracił swoje piękno. Te wężowate stwory nie miały żadnego powodu by mnie atakowac, pierwszy raz w życiu ich widziałam. Najgorsze, że to nie spotkało tylko mnie, dużo więcej osób zostało tak potraktowanych z tego co wiem. Zatrzymam te napady nawet jeśli będzie to oznaczało moją śmierc ! Hmmm widze, że krzepy wam nie brak i doświadczenia, pomożcie mi uporac się z tym problemem a obiecuje sowicie was wynagrodzic !- w tym czasie chłopak doszedł do siebie na tyle by właczyc się do rozmowy, potwierdził słowa Tiandry, dodał jeszcze, że starał sie ich przekupic brzdękiem ale zabrali i miedziaki i jego urok. Tiandra natomiast powtórzyła swoją prośbe -To jak pomożecie mi ?- i co teraz zrobią nasi bohaterowie...
 
__________________
"Z zawodu jestem rzeźnikiem, ale bycie poszukiwaczem przygód niewiele się od tego różni. Poprostu mięso, które teraz siekam tasakiem, trochę mocniej wierzga"
Dakkon jest offline