Dobra, to może i ja dorzucę od siebie pare słów jako przedstawicielka tej najbardziej "mrocznej i zmkniętej grupy metali", którzy lubują się w black i death metalu.
Co prawda, ja te gatunki poprostu bardzo lubię.. a nie reprezentuje jakąś grupę, bo słucham wielu różnych rzeczy - kocham muzykę klasyczną i operę, mam swoje ukochane Soundtracki, przepadam wprost za jezzem i bluesem, nie potrafię życ bez muzyki chóralnej, old school jest bardzo bliski memu sercu, a stary polski rock to muzyka bez ktorej również nie mogłabym się obyć.. Nie wspominając o starym dobrym polskim punku, czy peozji śpiewanej, tudzież Body Countcie i im podobnym..
Więc jechanie sterotypami w moim wypadku nie wiele da.
Dlaczego RPGowcy są utożsamiani z metalami, czy długowłosymi ??
Odpowiedź wydaje mi się prosta - RPGowcy - jest to grupa niszowa, tak jak i metale.. (nie mówie o niu-metalikach) A przynajmniej taką kiedyś była 10-18 lat temu, gdy podręczniki były bardzo trudno dostępne i ogólnie o istanieniu podobnych zabaw wiedzieli tylko "wtajemiczeni", a tymi wtajemniczonymi zazwyczaj byli ludzie tworzacy grupę dziś zwaną old schoolem.
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |