Dobra, moi kochani panowie. W zaistniałej sytuacji robimy tak.
Odpis dostaniecie do wtorku
włącznie i tutaj już na moje słowo. Czemu dopiero wtedy? W poniedziałek mam ostatni egzamin, a i moje oczy doznały zapalenia spojówek co nie sprawia, że proces czytania do egzaminu jest łatwy i czyni iście epickim wyzwaniem siedzenie dłuższe przy kompie.
Do wtorku nie sprawię, że wszystkie kwestie się rozwiążą, ale przynajmniej wzrok się poprawi
Będę próbowała wcześniej dać odpis, napiszę w zeszycie co trzeba i najwyżej dam Seachowi do przepisania.