There goes my smile...
No cóż, Aniołowie. Była pierwszą sesją PBF, która trwała dla mnie dłużej niż pół roku. Przykro mi się z nią żegnać, ale nie jest to moja decyzja. -2- byłeś cudownym MG i cieszę się, że cię poznałem w sieci jak i w realu.
Co do Ceserii uwierz mi jej koncept był w ciągłej modyfikacji jak wszystko co robię, ale przeważnie są to zmiany na lepsze (Obecnie staram się wymyślić Lore Bestii dla Dark Eldarów, które będą pełniły rolę anti-aircaft (RIP AND TEAR), jak i oblężniczą. Nie pytajcie, jestem dziwny).
Cieszę się też, że poznałem was wszystkich, cudownie się z wami grało i mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze na sesji Zell kiedy ta się pojawi, ciebie to też dotyczy -2-.
Pozdrawiam wszystkich i życzę sukcesów w przyszłych przedsięwzięciach.
A teraz wybaczcie idę popłakać w kącie.
__________________ Mother always said: Don't lose! |