Shiva wiedziała, że zrobiła co mogła, teraz sprawą mógł się zająć już tylko Shawn i jego goryl. Gdyby bowiem sama chciała się udać w pościg samochodowy za wiele czasu zajęłoby jej znalezienie odpowiedniej fury i włamianie sie do niej. Wampirzyca westchnęła ciężko po czym odwróciła się podążając w stronę kamienicy. Odruchowo niemal naładowała pistolety i poprawiła sukienkę, która wyglądała strasznie po szybkim biegu. Shivie przemknęła przez głowę głupia myśl "Dobrze, że ubrałam dziś bieliznę. jeszcze tego brakuje, żeby sie gliny przywaliły nie za strzelanine, a nieprzyzwoity strój."
Wolnym krokiem szła do domu, zastanawiając się co z niego pozostało.
__________________ Konto zawieszone. |