WÄ…tek: [Mini sesja] Biwak
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2013, 00:18   #1
Inferian
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
[Mini sesja] Biwak

Słońce ledwo przebijało się przez liście gęstych drzew, a szum wiatru tworzył melodię, którą dało się słyszeć jedynie w lesie. W tych rejonach sierpień był najgorętszym miesiącem, który grzechem było by nie wykorzystać na solidnie spędzone wakacje. Młoda znająca się już od dobrych kilku lat grupka ludzi rozbijała swoje namioty, na pierwszą noc swojej wyprawy. Pogoda nie wskazywała, aby miał być deszcz, nie wskazywała nawet na to, aby nasi towarzysze musieli używać śpiwory. Temperatura była naprawdę wysoka. Grupa nie czuła się na senną, a przy najmniej nikt z nich nie dawał tego po sobie poznać. Chcieli użyć urlopu, który miał być odpoczynkiem od monotonii dnia codziennego, od pracy, która chyba każdemu dawała się w wy znaki. Ten wyjazd nie był ich pierwszym, można było by nazwać takie wypady tradycją, bo co roku prawie w niemienionym gronie zapuszczali się w różne części świata mniej i więcej odległego, aby pobyć razem, odpocząć będąc zdanym tylko na siebie, a nawet się po wygłupiać. Wspólne polowania, survivalowe przeżycie i męskie gadanie były czymś, czego, na co dzień im brakowało. W założeniach wyjazd miał trwać pięć dni, były to założenia, które wcale nie były ścisłe. Jeszcze przed wyjazdem ich głowy były przepełnione planami, ale teraz sami nie byli pewni, od czego mieli zacząć ten wyjazd. W oddali dało się słyszeć ćwierkanie ptaków, a co jakiś czas dziwne buszowanie w krzakach. W lesie nie było ani jednej żywej duszy, a przy najmniej jak do tej pory nie zauważyli nikogo. Teren był bardzo gęsty i porośnięty bogatą ściółką, która w wielu miejscach było zniszczona prawdo podobnie przez zwierzynę. Gdzie nie gdzie dało się nawet odnaleźć ślady dzików. Z pewnością nie był to fakt odstraszający towarzyszy, wręcz przeciwnie był to dobry znak, jeśli chodzi o polowanie. Dzisiaj jeszcze nie musieli polować, bo każdy z nich miał w swojej torbie jedzenie, które patrząc racjonalnie mogło starczyć na zaledwie kilka dni. Zapadał zmrok, który to niczym czarny płaszcz opadał na ziemię czyniąc tym samym gęsty las krainą ciemności.

 

Ostatnio edytowane przez Inferian : 07-10-2013 o 21:16.
Inferian jest offline