Campo, cholernie szkoda. Praha od początku był moją ulubioną postacią w zestawie i bardzo szybko stał się dla mnie koniecznym i niezbędnym do stanu kontrolowanej błogości wyposażeniem Gehenny. Szczególnie, biorąc pod uwagę wszystkie rozliczne i ambitne rzeczy, które chciałam z nim i jemu zrobić.
Trzymam kciuki za Twoje plany - szczerze, mocno, z przerwą na niedzielę. W niedzielę będę trzymać kciuki, żebyśmy się jeszcze w jakiejś sesji spotkali (najlepiej tej tutaj)
-----------------
A z inszych spraw - wczoraj skończyłam projekt, który przez dwa ostatnie tygodnie zajmował mi sporo czasu, więc znowu będę miała więcej czasu na pisanie. O!