Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-10-2013, 12:46   #7
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
Tadem nie ryzykował już lewitowania glinianych kubków z herbatą tylko sam postawił je na stoliku.
- Gdybym teraz do nich poszedł wyglądało by to tak "Udało ci się? Fajnie, tam są drzwi". Wierz mi przez lata szukałem pomocy i zawsze trafiałem na zamknięte drzwi. Nie mam co do tego złudzeń
Mag postukał palcem w stolik. Wyrosła z niego gałązka w kształcie łyżeczki. Tadem zerwał ją i zaczął mieszać w swoim kubku.
- To mi akurat wychodzi, zabawa roślinami, tak by rosły tak jak ja chcę. Zwierzęta też mnie nawet słuchają. Ech... Pogrom... Mówiąc "ludzie" pod to słowo podpisuję też wszystkie pozostałe świadome razy, elfów, krasnoludów, niziołków i gnomów. Sama liczba idzie w tysiące. Może nawet już sięgnęła miliona... nikt nie wie dokładni ile. Najgorzej było w pierwszych dniach po tym jak Hero został schwytany... Pamiętam jak przez miesiąc gdziekolwiek spojrzałeś widziałeś łunę pożarów, a z wiatrem niosły się krzyki mordowanych.- Mag westchnął głęboko. - Teoretycznie mam gotowe wszystko co potrzebne do podróży, jutro miałem odebrać czwórkę koni. Wszyscy się ucieszą jak stąd zniknę.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline