Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-10-2013, 19:25   #4
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
Zielona, obrysowana i z rzadka pokryta rdzą kobyła wesoło podskakiwała po polskich drogach. Jej kierowca co krótką chwilę przecierał zlane potem czoło pożółkłą chusteczką z materiału. Klima nawalała, a jej naprawa trwała od dobrych kilku lat. Po co jednak ona, skoro można było otworzyć okna? Z zachrypiałych głośników energicznie wydobywały się dźwięki kultowego " What does the Fox say", a Piotr, w przerwach na wycieranie czoła, radośnie uderzał palcami o kierownicę i uśmiechał się do przyjaciół.

Wreszcie będą wolni. Zdani tylko na siebie.

Na jakiś czas.
Ale właśnie tego było im trzeba.


Samochód zaparkowali na przyjaznej żwirowej wysepce, jakieś dwieście metrów od miejsca rozbicia namiotów. Nie widzieli w okolicy żywej duszy, więc może nie muszą się o niego aż tak bardzo martwić.

Wierzbowski nie mógł przestać się uśmiechać. Wyczekiwał na ten urlop już wystarczająco długo.
Co prawda w styczniu zwiedzał Góry Ural, ale to nie było to samo. Tam był z całą ekspedycją i głównie z rodziną. Tutaj, z trójką najlepszych kumpli, mogli poczuć się jak wolne duchy.
W kompletnym wyciszeniu, całkiem sami. Robiąc tylko to, na co mają ochotę.

Tak, dość już było tej pieprzonej harówki na dwie zmiany. Spędzania za ladą całego Bożego dnia. Wszystko, by uzbierać grosza na podróże.

W tym wypadku dużo zaoszczędził. Nie płacą noclegu, wyżywienia, ani na atrakcje turystyczne. Wszystko mogą tu zdobyć sami - co prawda tu zdawał się zazwyczaj na resztę grupy, albo na swoje nadwyżkowe zapasy.


- Dokładnie - wtrącił się, podnosząc nos z nad dużej kartki papieru - Nasze drzewa muszą pracować na takich półgłówków jak ty!

Średniego wzrostu i budowy brunet z kilkudniowym zarostem i piwnymi oczyma studiował właśnie mapę okolicy. W głowie tylko kalkulował, jakie szczyty warto było tu zobaczyć. Nawet nie zauważył, jak kilka mrówek wyłażąc z pnia, na którym siedział, zrobiły sobie z jego nogi autostradę aż do samej ściółki.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"

Ostatnio edytowane przez MTM : 08-10-2013 o 19:30.
MTM jest offline