Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2005, 22:08   #91
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
- - > Jack

Widzisz drabinkę prowadzącą w dół. Ciemność rozjaśniła ci się na tyle, że z pewnością mógłbyś coś dostrzec, gdyby tylko nie cuchnące opary wydzielające się z kanału, przypominające gęstą mgłę. Gdzieś tam na dole napewno biegają szczury, masa szczurów. Co jakiś czas możesz zobaczyć ich błyskające ślepka. Drabinka jest na wyciągnięcie dłoni, wystarczy zejść i się rozejrzeć, jak namawiają cię panie - swoją drogą bardzo wygodnickie, no ale cóż, gentelman nie odmawia... Po zejściu na dół drabinką musiałeś uciec się do skoczenia z nieznacznej wysokości, gdyż drabinka nie dociera do samej ziemi (mniej więcej na taką wysokość, aby dorosły człowiek mógł dosięgnąć ją rękami podciągnąć się). Chlupłeś głośno w sam środek ścieków. Na szczęście nie są one za głębokie, sięgają jedynie ponad twoje kostki, gdyż w miejscu, gdzie stoisz, powinien być niewielki chodniczek.
W środku kanału nie widać nic szczególnie godnego uwagi. Nic, poza szczurami, których dosyć sporo nagromadziło się wokół dwóch naprawdę ogromnych okazów (wielkością przypominają dobrze spasione kociska). Odpłynęły zaskoczone twoim nagłym spadnięciem z góry, tak że masz wokół siebie ok 1 metra wolnej przestrzeni. Dalej są już szczurki pływające w ściekach i patrzące na ciebie małymi, czerwonymi oczkami.

- - > Anastazja

Po tym jak Jack wszedł do kanału usłyszałaś cichy plusk i przeklnięcie. Ash cierpko stwierdziła:
- Nie wiem czy nasz malec sobie poradzi sam jeden w tych kanałach. Przecież mówiłam, że one potrafią być dużo gorsze niż małe dziewczynki... Może nie powinnyśmy zostawiać go samego, hm?
 
Milly jest offline