Praudmoore niby schował się za osłonę oczekując niespodziewanego, ale cały czas zerkał na szamotaninę Winchestera z bagażnikową niespodzianką. W końcu wstał zza swej zasłony, stanął za plecami walczących i powiedział bardzo głośno:
-Winchester, odsuń się!
I wymierzył w kobietę. Jeśli dalej będzie się szarpać, strzela, jeżeli nie... Cóż... Ciekawiło go, co się tutaj zdarzyło i dlaczego ona siedziała w schowku. |