Jack
Rzucam się do ucieczki starając się zrzucać co bardziej natarczywe szkodniki. Nie zatrzymuję się ani na chwile, prę przed siebie wiedząc czym skończy się oblaźnięcie przez małe ścierwa. Wyciagam szybko katanę i macham rozpaczliwie za sobą próbując odgonić co wieksze okazy. Jeśli szczury oblezą mnie całego zrywam z siebie płaszcz rzucając go na za siebie. Choleraaaa!-drę się na całe gardło, ni to sam do siebie , ni to okrzyk o pomoc...
__________________ "All those moments will be lost... In time... Like tears... In the rain. Time to die." |