Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-10-2013, 19:48   #85
JPCannon
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
Anraniel nie musiała długo szukać. Tyle wejście było widoczne jak na dłoni i dokładnie tam gdzie można się go było spodziewać. Znajdowała się tam też dwuskrzydłowa klapa do typowych schodów prowadzących pod dom. Zanim zdążyła wybrać drogę krew znów w niej zamarła, gdy usłyszała jakiś szelest za swymi plecami w głębi lasu. Jedno szybkie spojrzenie by mogła dostrzec coś więcej....

...poczuła jak cała jej skóra napina się ze strachu gdy zobaczyła oczy w głębi lasu. Nie by to zwierze, ani człowiek... oczy znajdowały się w konarze drzewa. Nagle konar zaczął się uwypuklać i przyjmować kobiecą sylwetkę stworzoną z poszarpanego drewna. Minęła zaledwie chwila gdy postać szybko zaczęła zbliżać się do elfki. Anraniel nie panowała nad własnym ciałem otwierając w pośpiechu klapę od piwnicy. Pędem wpadła do środka po schodach, a skrzydła klapy zamknęły się za nią z hukiem z rozpędu. O mały włos spadła by ze schodów zbiegając na dół.

Tymczasem Wernhar czekając czujnie pod głównym wejściem, wyraźnie usłyszał huk za domem i szybkie kroki pod domem...
 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"
JPCannon jest offline