Zrobiłam ten test... ale dajcie spokój, niektórzy naprawdę uważają ludzi czytających fantastykę za bandę przygłupawych orków czy innych gremlinów (bo dla nich to to samo). Ech, po pierwsze - banalne, nieciekawe pytania, po drugie - oczywista, szblonowa konstrukcja, po trzecie - brak podejścia do osoby rozwiązującej ten test. Najbardziej mi się podobało coś w stylu potwierdzenia, że "jesteś trochę zamknięty w sobie". Normalnie przed oczami stanął mi obraz takiej 15-letniej gothic-lolitki, która uważa, że jest "wyjątkowa" bo ma czasami myśli samobójcze i lubi ostrzejszą muzykę.
No ale i tak jest dobrze, bo ktoś, kto ten test zmajstrował, potrafił rozpisać skrót RPG inaczej niż "Rabuj-Pal-Gwałć"