Zack ubrał się jako jeden z pierwszych po czym obejrzał pomieszczenie w którym się znaleźli i zawartość kapsuł. Widok jaki zobaczył nie spodobał mu się. Z min pozostałych wnioskował, że nie tylko jemu.
Zack wyszedł na korytarz i zamyślił się. Nie wyglądał na typ mózgowca, więc było tym bardziej nietypowe. Świński ryj i kupa napompowanych mięśni teraz idealnie opiętych przez kombinezon. Zack wyglądał, jak jakiś heros z komiksu.
Ludzie zaczęli rozłazić się jak mrówki. Jakiś facet zaczął nawijać, że nic nie pamięta. Zach zignorował go i ruszył pomóc babce, który postanowiła zrobić kładkę przez dwie wyrwy w korytarzu.
- Zack jestem - zagadał, po czym zaczął jej pomagać przesunąć szafkę i ustawić ją w odpowiedni sposób. Jego zastane mięśnie z radością przyjęły ten siłowy trening.
__________________ Konto usunięte na prośbę użytkownika. |