Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-10-2013, 18:07   #24
Zormar
 
Zormar's Avatar
 
Reputacja: 1 Zormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputację
Mark wysłuchał w skupieniu tego co mieli pozostali do powiedzenia na temat tego, co im właśnie zrelacjonował. Mimo swojego twardego charakteru wyszlifowanego przez służbę w wojsku i niezmąconego spokoju kiedy został saperem powracanie do tej dziwnej rozmowy z nieznanym sobie człowiekiem sprawiała, że czuł się lekko dziwnie. Mimo to nic nie dawał po sobie poznać, w końcu to panowanie sprawiało, że nadal żyje. Rozumiał obawy Ryana, więc zabranie broni ze sobą było co najmniej konieczne.

-Zgadzam się z Ryanem, należy zabrać jakąś broń. Natomiast jeśli chodzi o to co powinniśmy teraz zrobić, to ja uważam, że pierwsze co to pojechać na to spotkanie z naszym nowym świadkiem, czy też może informatorem. Nie ważne, że jest to trop co najmniej słaby, to nie można nam go odrzucić, gdyż jest to coś nowego, do czego dostępu nie mieli inni przed nami. Tego co się tyczy tego kloszarda z którym gadałem, to na czas śledztwa proponuję go nazwać Panem D. Co się zaś tyczy twojej propozycji Lucas, to trzeba przesłuchać pozostałych informatorów, choć w sumie jestem do tego sceptycznie nastawiony. Pamięć ludzka dość szybko wietrzeje, a na jej miejsce wpychają się plotki i spekulacje.- Mówił Mark. -To co macie coś do mojego planu? Może jakieś własne spostrzeżenia? Koncepcje? Jestem gotowy na krytykę o ile macie jakieś konkretne zarzuty.- Skończył swą przydługawą wypowiedź, która od samego początku do samego końca była wyrażona rzeczowo i spokojnie.
 
Zormar jest offline