Kate była, żeby to spokojnie określić, obużona. Co ten typ sobie wyobrażał? Czy ona wygląda na jakąś uliczną kurwę, która zrobi dobrze każdemu obleśnemu facetowi? Koleś przegiął, i to ostro. A na dodatek Chris zareagował tak łagodnie jak na niego. Spodziewała sie raczej, że rzuci się na kolesia i obije go porządnie, i nawet nie miałaby tym razem nic przeciwko temu. Ale wiedziała, że ona musi być teraz tą rozsądną, może nadarzy się inna okazja.
Wysunęła szufladę i szybko znalazła klucze. Jej ruchy były pospieszne i pełne zdenerwowania, wściekłości, którą wręcz emanowała. Wrzuciła klucze do torebki i ruszyła ku wyjściu.
- Chodźmy stąd, ten człowiek nie jest godzien naszej uwagi, nie zniżajmy sie do jego poziomu.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |