Kurcze, a już się ucieszyłam, że coś w co mogłabym zagrać... :/
1. 13 tysięcy na cybergizacje? Serio?
Bazowa cyberręka: 3000
Bazowa cybernoga: 2000
Naprawa rdzenia itp (neurodruty lub coś w tym stylu) 3000-7000
Skoro jesteśmy aż tak okaleczeni w tym całym ataku zakładam, że straciliśmy co najmniej po jednej kończynie. Skoro jesteśmy sparaliżowani to trzeba by coś z tym zrobić.
I już poszło od 8 do 12 tysięcy na samą NAPRAWĘ tak, żeby taki gość nadawał się do CZEGOKOLWIEK.
Nie uwzględniam tutaj czegoś co miałoby ta postać ulepszyć, a jedynie uczynić grywalną.
No chyba, że to dostaje się w gratisie, skoro zamierzają nas zatrudnić.
2. Jeśli technika jest jak w DeusEx to wysil się na tyle, żeby przejrzeć podstawkę i WYBRAĆ te wszczepy jakie istnieją i są dostępne.
Serio, jesteś MG, to Twoja działka.
3. Masz podręcznik z opisanymi dzielnicami i pojedynczymi budynkami? Po diabła "wymyślać na bieżąco"?
EDIT:
Co prawda za "wycieczki osobiste" tego co napisałam nie uważam, ale na wypadek gdyby ktoś sądził inaczej zdeczka to sparafrazuje.
Uważam, ze dobór tytuł sesji powinien brzmieć nie Cyperpunk 2020, a DeusEx, jako, że z tym ma o wiele więcej wspólnego, bo jako sesja Cybera nijak to przejść by nie mogło w mojej opinii, nie w momencie, gdy zmienia się tyle założeń świata.
Stąd o ile sesja w klimatach DeusExa (bo bądźmy szczerzy to prowadzisz, a nie Cybera, który ma własny świat historie etc, a stosowana mechanika tego nie zmieni) jest ok, o tyle jako sesja Cybera (patrz wcześniej) co najmniej nie przemyślana, a przynajmniej nie dostosowana.
__________________ Co? Zwiesz dekadentami nas i takoż nasza nację?
Przyjacielu, ciężko myślisz, w innych czasach miałbyś rację.
Czyżbyś sądził, żeśmy tylko tępo w siebie zapatrzeni?
Nie wiesz, lecz to się nazywa ironia i doświadczenie.
Ostatnio edytowane przez Drusilla Morwinyon : 02-11-2013 o 01:57.
|