Wątek: Zagubiona
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2013, 18:37   #19
Lady
 
Lady's Avatar
 
Reputacja: 1 Lady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputację
Mężczyzna spróbował się cofnąć, gdy tylko zobaczył ją wychodzącą na tę niewielką polankę. Nie miał jednak na to sił i tylko stęknął cicho, unosząc głowę. Coś powiedział, lub spróbował powiedzieć, Jade nic nie usłyszała. Może nie potrafił już zrobić nawet tego. Oczywistym było, że nie jest w stanie się bronić, po jego oczach sądziła, że nawet nie ma na to ochoty. Dopadła go gorączka, poczuła to od razu dotykając jego skóry. Szeptał bardziej niż mówił.
- Wody...
Wargi miał spierzchnięte. Ramiona mu drżały. Jego koszula miała urwane rękawy, z których to zrobił opatrunek. Na prawym bicepsie ujrzała niewielki tatuaż z w kształcie kotwicy, lecz twarz tego człowieka nie mówiła Jade nic. Żadnych wspomnień i przebłysków. Nie miała na to czasu nawet, jeśli chciała uratować nieznajomego. Rany na udzie prawie już skrzepły, wszystko tam miał pokryte krwią. Niedźwiedź nie zahaczył go wystarczająco mocno, by przeciąć ważniejsze żyły lub tętnice i to sprawiało, że człowiek ten jeszcze żył.
Sięgając wgłąb siebie, wiedziała instynktownie co robić. Oczyścić rany, wypalić jak będzie trzeba, wydobyć ropę, jeśli się zebrała. Zszyć i zabandażować. Napoić rannego. Dać mu ciepło.
Zdawała sobie sprawę, że w obecnych warunkach nie wszystko będzie potrafiła zrobić.
 
Lady jest offline